Темный стиль
Сайт:
Обо мнеZmysły piękna i miriady niezwykłej przyjemności zlizuje z kobiecego ciała. - Autor drkaef
W chwili natchnienia lubię napisać krótkie opowiadanie...
W chwili natchnienia lubię napisać krótkie opowiadanie...
Я ищу
Лиц пола:Женщина, Пара
С целью:Случайный знакомый
Возраст:до69лет
Предпочтения
Данные
Имя:Na Ka
Язык:Польский
Рост:180 cm
Типаж:Стройное
Знак Зодиака:Водолей
Волосы:Блондин(ка)
Семейное положение:В отношениях
Алкоголь:Выпиваю изредка
Сигареты:Мне нравится
Образование:Высшее
Czy z siostrą... To grzech...? Cześć 8.
-Poproszę jeszcze zdjęcie od tyłu jak się wypinasz ... Teraz już bez żadnych oporów spełniła moją prośbę. Ten widok był tak niesamowicie seksowny, że nie wytrzymałem. Odłożyłem telefon i zacząłem pieścić jej pośladki. Muskając delikatnie jej cipkę opuszkami palców, aż w końcu wtopiłem w nią swój język, zachłannie zlizując jej smaki. Nagle krzyknęła - Włóż mi go proszę ! Jak chcesz możesz nagrać film jak mnie rżniesz. Też chcę mieć pamiątkę z tego dnia. Długo się nie zastanawiając chwyciłem telefon, klęknąłem za moją boginią i zacząłem rżnąć ja się od tyłu. To już nie był delikatny, romantyczny seks. Rżnąłem ją jak dziwkę. Dopychałem kutasa najgłębiej jak mogłem, dawałem mocne klapsy chwytajac co chwila za falujące piersi ściskając i kręcąc sutki. Telefon odłożyłem na stolik nocny. Ustawiłem go tak, żeby wszystko się nagrywało. Zmieniliśmy pozycję. Położyłem Anie na plecy. Polizałem przez chwilkę jej cipkę i wbiłem pewnym ruchem kutasa w cipkę masując przy tym i liżąc jej piersi. Moje biodra falowały bardzo intensywnie. Czoło zaczął zalewać pot, ale rozkosz jaką z tego czerpaliśmy dodawała nam sił. Jednak widząc coraz większe strugi potu na mojej twarzy, Ania kazała mi położyć mi się na plecach. - Teraz ja Ciebie dosiądę. Nie protestowałem. zgrabnym ruchem wbiła się na mojego kutasa, pochyliła nad moją twarzą i zaczęła namiętnie całować moje usta jak najlepsza kochanka. Delikatnie poruszając biodrami, powiedziała że to jest najlepszy seks w jej życiu. -Chciałabym żebyś tak rżnął mnie codziennie. Nigdy nie zazdrościłam swojej siostrze, ale to jest chyba ten pierwszy raz kiedy chciałabym jej coś odebrać. Nie myślałem teraz o Patrycji. Choć piątki były zawsze udane dzięki Patrycji, dzisiejszy zostanie mi w pamięci na dłużej. Ania zaczęła przyśpieszać ruchy swoich bioder i jeżdżąc po moim kutasie od samego koniuszka po najgłębsze zakamarki swojej cipki. Jej falujące piersi obijały się o moje usta. Lizałem jej sutki z rozkoszą. Czułem, że zaraz dojdę, tyle tylko że nie miałem teraz nad tym żadnej kontrol,i bo to Ania była w pozycji dominującej. - Aniu! Za chwilę wybuchnę. Gdy to usłyszała, czyłem jak jej cipka zaciska się na moim kutasie. Głośno jęknęła i to było już dla mnie za wiele. Zaczęła krzyczeć! Dojdź we mnie! Zalej mnie od środka...! ...i tak też się stało. Wybuchem w niej ja jak Wezuwiusz podczas największej swej erupcji.. Jej ciało zaczęło drżeć, a jej biodra bezwładnie pływały jeszcze przez chwilę po moim kutasie jakby niosły ja fale oceanu rozkoszy. .. Opadła z sił. Położyła się na mnie wtykając swe piersi do mojego torsu. I tak leżeliśmy przez dobre 5 minut. Mój kutas nie opadł. Splatajac usta w pocałunkach napinałem go drażniąc jeszcze cipkę. Ani. Ta przyjemność mogłaby nie mieć końca .. Poderwała się nagle ischodząc ze mnie powiedziała - Jesteś zajebisty i cieszę się że moja siostra trafiła właśnie na Ciebie. Na koniec wzięła moją jeszcze sterczącą i oblaną spermą palę do ust i zaczęła zlizywać spermę jakby chciała zatrzeć ślady. W momencie, gdy Ania zlizywała ostatnie kropelki spermy, zaczął dzwonić mój telefon. To Patrycja będąc na przerwie zawsze do mnie dzwoniła. Tak było i tym razem. Zapytała się jak tam mija dzień? Czy dobrze się bawimy? Ania połykając ostatnią krople, wyciągnęła kutasa ze swych ust i krzyknęła - Siostra! Zajebiście się bawimy! - Jak słyszysz Kochanie... dajemy sobie świetnie radę. Ania jest zadowolona dodałem prowokująco. - No no! Tylko tam grzecznie mi! Do zobaczenia w domku. pa pa Kocham Cię! - Ja Ciebie też... ☀️♥️
-Poproszę jeszcze zdjęcie od tyłu jak się wypinasz ... Teraz już bez żadnych oporów spełniła moją prośbę. Ten widok był tak niesamowicie seksowny, że nie wytrzymałem. Odłożyłem telefon i zacząłem pieścić jej pośladki. Muskając delikatnie jej cipkę opuszkami palców, aż w końcu wtopiłem w nią swój język, zachłannie zlizując jej smaki. Nagle krzyknęła - Włóż mi go proszę ! Jak chcesz możesz nagrać film jak mnie rżniesz. Też chcę mieć pamiątkę z tego dnia. Długo się nie zastanawiając chwyciłem telefon, klęknąłem za moją boginią i zacząłem rżnąć ja się od tyłu. To już nie był delikatny, romantyczny seks. Rżnąłem ją jak dziwkę. Dopychałem kutasa najgłębiej jak mogłem, dawałem mocne klapsy chwytajac co chwila za falujące piersi ściskając i kręcąc sutki. Telefon odłożyłem na stolik nocny. Ustawiłem go tak, żeby wszystko się nagrywało. Zmieniliśmy pozycję. Położyłem Anie na plecy. Polizałem przez chwilkę jej cipkę i wbiłem pewnym ruchem kutasa w cipkę masując przy tym i liżąc jej piersi. Moje biodra falowały bardzo intensywnie. Czoło zaczął zalewać pot, ale rozkosz jaką z tego czerpaliśmy dodawała nam sił. Jednak widząc coraz większe strugi potu na mojej twarzy, Ania kazała mi położyć mi się na plecach. - Teraz ja Ciebie dosiądę. Nie protestowałem. zgrabnym ruchem wbiła się na mojego kutasa, pochyliła nad moją twarzą i zaczęła namiętnie całować moje usta jak najlepsza kochanka. Delikatnie poruszając biodrami, powiedziała że to jest najlepszy seks w jej życiu. -Chciałabym żebyś tak rżnął mnie codziennie. Nigdy nie zazdrościłam swojej siostrze, ale to jest chyba ten pierwszy raz kiedy chciałabym jej coś odebrać. Nie myślałem teraz o Patrycji. Choć piątki były zawsze udane dzięki Patrycji, dzisiejszy zostanie mi w pamięci na dłużej. Ania zaczęła przyśpieszać ruchy swoich bioder i jeżdżąc po moim kutasie od samego koniuszka po najgłębsze zakamarki swojej cipki. Jej falujące piersi obijały się o moje usta. Lizałem jej sutki z rozkoszą. Czułem, że zaraz dojdę, tyle tylko że nie miałem teraz nad tym żadnej kontrol,i bo to Ania była w pozycji dominującej. - Aniu! Za chwilę wybuchnę. Gdy to usłyszała, czyłem jak jej cipka zaciska się na moim kutasie. Głośno jęknęła i to było już dla mnie za wiele. Zaczęła krzyczeć! Dojdź we mnie! Zalej mnie od środka...! ...i tak też się stało. Wybuchem w niej ja jak Wezuwiusz podczas największej swej erupcji.. Jej ciało zaczęło drżeć, a jej biodra bezwładnie pływały jeszcze przez chwilę po moim kutasie jakby niosły ja fale oceanu rozkoszy. .. Opadła z sił. Położyła się na mnie wtykając swe piersi do mojego torsu. I tak leżeliśmy przez dobre 5 minut. Mój kutas nie opadł. Splatajac usta w pocałunkach napinałem go drażniąc jeszcze cipkę. Ani. Ta przyjemność mogłaby nie mieć końca .. Poderwała się nagle ischodząc ze mnie powiedziała - Jesteś zajebisty i cieszę się że moja siostra trafiła właśnie na Ciebie. Na koniec wzięła moją jeszcze sterczącą i oblaną spermą palę do ust i zaczęła zlizywać spermę jakby chciała zatrzeć ślady. W momencie, gdy Ania zlizywała ostatnie kropelki spermy, zaczął dzwonić mój telefon. To Patrycja będąc na przerwie zawsze do mnie dzwoniła. Tak było i tym razem. Zapytała się jak tam mija dzień? Czy dobrze się bawimy? Ania połykając ostatnią krople, wyciągnęła kutasa ze swych ust i krzyknęła - Siostra! Zajebiście się bawimy! - Jak słyszysz Kochanie... dajemy sobie świetnie radę. Ania jest zadowolona dodałem prowokująco. - No no! Tylko tam grzecznie mi! Do zobaczenia w domku. pa pa Kocham Cię! - Ja Ciebie też... ☀️♥️
Czy z siostrą... To grzech...? Cześć 7.
-Wsadź go proszę, chce go poczuć... Chwyciłem w dłoń swój sprzęt i przez spływająca wodę po jej dziurkach niczym wodospad wcisnąłem go do jej cipki powolnym ruchem. Była taka ciasna, czułem jak ścianki jej cipki rozciągają się pod moim naporem. Czując to stopniowo przyspiaszełem ruchy moich bioder by nie poczuła bólu, a rosnąca przyjemność. Zaparta mocno o ścianę prysznica pojękiwała coraz głośniej. Jej głos potęgował we mnie fale podniecenia. Anie do szału doprowadzać klapsy, które dawałem jej na przemian raz lewą, a raz prawą ręką. Czułem że zaraz wybuchnę... czułem jak sperma wypełnia mojego kutasa. Wyciągnąłem go więc szybko i trysnąłem na jej plecy. Z ciężkim oddechem strzepałem fiuta o jej pośladki, a Ania trwała w tej pozycji jeszcze przez chwilę zanim doszła do siebie. - Chyba muszę znowu umyć Ci plecki powiedziałem z uśmiechem. Ogarneliśmy się pod prysznicem. Ania owinęła się ręcznikiem ja założyłem swoje bokserki i zaproponowałem Ani drugą kawę. Z aprobatą odpowiedziała że chętnie się napiję i chwilkę odpoczniemy. To słowo "chwilkę" oznaczało że to nie koniec naszej wspólnej zabawy... Tym razem to ja zrobiłem kawe. Anie czekała siedząc na łóżku. Podałem jej kawkę i usiadłem na przeciwko niej. Pięknie wyglądała w tym ręczniku, jakby była w kusej spódniczce, która tylko trochę zasłaniała jej cipkę.. Odsłonięte seksowne uda, smukłe ramiona mmm ...Ten widok prowokował żeby zerwać z niej ten ręcznik i to szybko. - Aniu proszę zdejmij ten ręcznik. Obserwuje Twoje ciało. Jest tak piękne. Nie mogę na Ciebie się napatrzeć. Chciałbym zrobić Ci zdjęcie na golaska. Nie wiem, czy kiedyś powtórzy się taka sytuacja jak dzisiaj, a chciałbym móc patrzeć na Ciebie codziennie. - Okej. Zrobię to, ale pod warunkiem, że Ty też zdejmiesz bokserki. Chcę widzieć jak na Ciebie działam. - Nie musisz mi dwa razy powtarzać... Zdjałem bokserki. Chwyciłem telefon do ręki - Ania uwodząco zaczęła zsuwać ręcznik z ramion odsłaniając swoje piękne piersi. - takie ujęcie Ci wystarczy? Zapytała. - Myślę, że mogłabyś rozszerzyć swoje nóżki, chciałbym mieć też zdjęcie twojej pysznej cipki. Ania na przekór najpierw złączyła nóżki, położyła dłonie na swoich kolanach głaszcząc swoje uda od wewnętrznej strony zasłoniła swoje łono. Oczywiście każdy ten ruch fotografowałem. Każdy jej ruch był subtelny i podniecający. Wróciła rękoma na kolana i rozszerzyła w końcu swoje nóżki, ukazując bezkresne piękno.
-Wsadź go proszę, chce go poczuć... Chwyciłem w dłoń swój sprzęt i przez spływająca wodę po jej dziurkach niczym wodospad wcisnąłem go do jej cipki powolnym ruchem. Była taka ciasna, czułem jak ścianki jej cipki rozciągają się pod moim naporem. Czując to stopniowo przyspiaszełem ruchy moich bioder by nie poczuła bólu, a rosnąca przyjemność. Zaparta mocno o ścianę prysznica pojękiwała coraz głośniej. Jej głos potęgował we mnie fale podniecenia. Anie do szału doprowadzać klapsy, które dawałem jej na przemian raz lewą, a raz prawą ręką. Czułem że zaraz wybuchnę... czułem jak sperma wypełnia mojego kutasa. Wyciągnąłem go więc szybko i trysnąłem na jej plecy. Z ciężkim oddechem strzepałem fiuta o jej pośladki, a Ania trwała w tej pozycji jeszcze przez chwilę zanim doszła do siebie. - Chyba muszę znowu umyć Ci plecki powiedziałem z uśmiechem. Ogarneliśmy się pod prysznicem. Ania owinęła się ręcznikiem ja założyłem swoje bokserki i zaproponowałem Ani drugą kawę. Z aprobatą odpowiedziała że chętnie się napiję i chwilkę odpoczniemy. To słowo "chwilkę" oznaczało że to nie koniec naszej wspólnej zabawy... Tym razem to ja zrobiłem kawe. Anie czekała siedząc na łóżku. Podałem jej kawkę i usiadłem na przeciwko niej. Pięknie wyglądała w tym ręczniku, jakby była w kusej spódniczce, która tylko trochę zasłaniała jej cipkę.. Odsłonięte seksowne uda, smukłe ramiona mmm ...Ten widok prowokował żeby zerwać z niej ten ręcznik i to szybko. - Aniu proszę zdejmij ten ręcznik. Obserwuje Twoje ciało. Jest tak piękne. Nie mogę na Ciebie się napatrzeć. Chciałbym zrobić Ci zdjęcie na golaska. Nie wiem, czy kiedyś powtórzy się taka sytuacja jak dzisiaj, a chciałbym móc patrzeć na Ciebie codziennie. - Okej. Zrobię to, ale pod warunkiem, że Ty też zdejmiesz bokserki. Chcę widzieć jak na Ciebie działam. - Nie musisz mi dwa razy powtarzać... Zdjałem bokserki. Chwyciłem telefon do ręki - Ania uwodząco zaczęła zsuwać ręcznik z ramion odsłaniając swoje piękne piersi. - takie ujęcie Ci wystarczy? Zapytała. - Myślę, że mogłabyś rozszerzyć swoje nóżki, chciałbym mieć też zdjęcie twojej pysznej cipki. Ania na przekór najpierw złączyła nóżki, położyła dłonie na swoich kolanach głaszcząc swoje uda od wewnętrznej strony zasłoniła swoje łono. Oczywiście każdy ten ruch fotografowałem. Każdy jej ruch był subtelny i podniecający. Wróciła rękoma na kolana i rozszerzyła w końcu swoje nóżki, ukazując bezkresne piękno.
Czy z siostrą... To grzech...? Cześć 6.
Byłem tak podniecony tym co się dzieje, że długo nie trzeba było na to czekać... Moje ciało zesztywniało, a z kutasa wystrzelił potężny ładunek spermy sięgając jej twarzy. Gęsta i tłusta sperma trysnęła prosto na usta i prawy policzek. Pozostała zawartość wyciekała pomiędzy jej piersi tworząc sztuczny akwen na szczycie góry spływając w niższe rejony. Delikatnymi ruchami rozsmarowałem po jej piersiach to, co nie zdążyło spłynąć pod wpływem grawitacji. Jakież to było miłe patrzeć na uśmiech Ani, która wycierając dłonią spermę z policzków skierowała ja prosto do swych ust, oblizując dokładnie paluszki. -Jesteś szalona. Powiedziałem rozpromieniony. Zastanawiając się w myślach co dalej... Mleko się już rozlało. Siostra mojej dziewczyny miała mojego kutasa w ustach i skosztowała mojej spermy. Nie ma odwrotu. Czasu do powrotu Patrycji było jeszcze sporo. Należałoby zatem odpowiednio go spożytkować... Zapytałem z grzeczności czy chce zmyć z siebie resztki spermy. Kiwnęła głową twierdząco z uśmiechem na twarzy. -Daj mi chwilkę odpowiedziała, chyba, że chcesz mi pomóc? Z przyjemnością przyjąłem tą propozycję. Poszliśmy razem do łazienki. Zdjęliśmy dolna część garderoby. Wylałem żel na jej piersi i pozwoliłem sobie je dokładnie namydlić masując dłońmi i delektując się przy tym ich pięknem. Ania nie była dłużna zrobiła dokładnie to samo, namydiła mój tors dokładnie go masując i zjeżdżając coraz niżej chwyciła mojego kutasa dokładnie go czysząc na zewnątrz i pod napletkiem. Poczym kucnęła przede mną i wiedząc że jej dotyk działa na mnie bardzo pobudzająco wsadziła go do ust i bawiła się dłuższą chwilę jakby chciała znowu przyjąć świeża dawkę spermy. Nie przerywałem jej. Nie było pośpiechu. Widać że była bardzo głodna kutasa. Pozwoliłem jej delektować się moim nabrzmiałym sprzętem lekko dopychając go w jej usta. Pochwaliłem ją, że robi to zajebiście. Tym razem jednak nie poszło jej ze mną tak szybko jak poprzednim razem. Kazałem jej wstać odwrócić się do mnie tyłem. Pochyliłem ja do przodu naciskając na kark. Jej piękna pupą ocierała się o mojego kutasa. Nie zostało mi nic innego jak wbić się w jej młodziutkie ciało. Zapytałem retorycznie czy chcesz go poczuć w sobie? Mruknęła tylko krotkie- yhy. - Aniu, ale nie mam gumek...
Byłem tak podniecony tym co się dzieje, że długo nie trzeba było na to czekać... Moje ciało zesztywniało, a z kutasa wystrzelił potężny ładunek spermy sięgając jej twarzy. Gęsta i tłusta sperma trysnęła prosto na usta i prawy policzek. Pozostała zawartość wyciekała pomiędzy jej piersi tworząc sztuczny akwen na szczycie góry spływając w niższe rejony. Delikatnymi ruchami rozsmarowałem po jej piersiach to, co nie zdążyło spłynąć pod wpływem grawitacji. Jakież to było miłe patrzeć na uśmiech Ani, która wycierając dłonią spermę z policzków skierowała ja prosto do swych ust, oblizując dokładnie paluszki. -Jesteś szalona. Powiedziałem rozpromieniony. Zastanawiając się w myślach co dalej... Mleko się już rozlało. Siostra mojej dziewczyny miała mojego kutasa w ustach i skosztowała mojej spermy. Nie ma odwrotu. Czasu do powrotu Patrycji było jeszcze sporo. Należałoby zatem odpowiednio go spożytkować... Zapytałem z grzeczności czy chce zmyć z siebie resztki spermy. Kiwnęła głową twierdząco z uśmiechem na twarzy. -Daj mi chwilkę odpowiedziała, chyba, że chcesz mi pomóc? Z przyjemnością przyjąłem tą propozycję. Poszliśmy razem do łazienki. Zdjęliśmy dolna część garderoby. Wylałem żel na jej piersi i pozwoliłem sobie je dokładnie namydlić masując dłońmi i delektując się przy tym ich pięknem. Ania nie była dłużna zrobiła dokładnie to samo, namydiła mój tors dokładnie go masując i zjeżdżając coraz niżej chwyciła mojego kutasa dokładnie go czysząc na zewnątrz i pod napletkiem. Poczym kucnęła przede mną i wiedząc że jej dotyk działa na mnie bardzo pobudzająco wsadziła go do ust i bawiła się dłuższą chwilę jakby chciała znowu przyjąć świeża dawkę spermy. Nie przerywałem jej. Nie było pośpiechu. Widać że była bardzo głodna kutasa. Pozwoliłem jej delektować się moim nabrzmiałym sprzętem lekko dopychając go w jej usta. Pochwaliłem ją, że robi to zajebiście. Tym razem jednak nie poszło jej ze mną tak szybko jak poprzednim razem. Kazałem jej wstać odwrócić się do mnie tyłem. Pochyliłem ja do przodu naciskając na kark. Jej piękna pupą ocierała się o mojego kutasa. Nie zostało mi nic innego jak wbić się w jej młodziutkie ciało. Zapytałem retorycznie czy chcesz go poczuć w sobie? Mruknęła tylko krotkie- yhy. - Aniu, ale nie mam gumek...
Czy z siostrą... To grzech...? Cześć 5.
- Zdecydownie mógłbyś...Położyłem dłoń na jej wewnętrznej części uda, powoli wędrując do boskiego trójkącika odchylając delikatnie piżamkę. Ania nie zaprotestowała mojemu dotykowi. Wręcz przeciwnie. Zdjęła nogę z kolana rozszerzając uda. Wyglądało to jak otworzenie rogatki na przejeździe kolejowym. To był znak, że można już jechać. - wiem, że Pati była by wściekła, ale tak potrzebuje tego... tego o czym właśnie pomyślałeś... Moja ręka już pewniejszym ruchem ponownie powedrowala wzdłuż uda prosto pod piżamkę. Opuszkami palców dotykałem gładziutkie łono, a na twarzy Ania utworzył się grymas podniecenia podkreślony zagryzaniem dolnej wargi. Wstałem z fotela, zbliżyłem się do jej twarzy, spojrzałem głęboko w oczy i powtórzyłem pytanie. Aniu czy mogę Cie uszczęśliwić? Ania chciała coś odpowiedzieć, ale moje palce, które włożyłem w tym momencie do jej ciasnej cipki odebrały jej słowa.. stęknęła z podniecenia napinając swój tułów zarzuciła rękę na moją szyję, przyciągnęła do swych ust i zaczęła całować z pożądaniem. - Tak chce poczuć się szczęśliwa teraz - i kontynuowała splątanie naszych języków. Jej chaotyczne i dość nerwowe pocałunki sprawiały wrażenie jakby pierwszy raz całowała się z mężczyzną... Przerwałem pieszczoty jej cipki, oderwałem się od jej ust, stanąłem przed jej twarzą pokazując mój namiot w bokserkach. Powoli je zsuwając mój kutas wystrzelił jak z procy przed jej twarzą. Ania z uśmiechem na twarzy chwyciła go w rękę i zrobiła oględziny mojego sprzętu. Mruknęła pod nosem i powiedziała - Nie dziwię się, że moja siostra jest taka uśmiechnięta z Tobą. Zawsze miło usłyszeć takie słowa... i w tym momencie zaczęła zabawę moimi jajeczkami uniosła ręką kutasa do góry delikatnie naciągając skórkę, a jej usta zaczęły pieścić moje napompowane jaja . Jej bardzo delikatna i kobieca dłoń pięknie wyglądała z mojej perspektywy na moim kutasie. Rozkoszowała się tą chwilą. Moje odczucia były równie przyjemne następnie językiem wspięła się do samej główki i włożyła go do swych ust. Czułem jak języczek masuje moją główkę a mój kutas jeszcze bardziej napęczniał. Powiedziałem do Ani - Wiesz że właśnie w tym momencie zlizujesz soczki z cipki swojej siostry... Wyjęła go na chwilę z ust i odpowiedziała - Uwierz mi, że chciałem to zrobić już wczoraj. Całą noc myślałam o tym, żeby go poczuć... i zaczęła kontynuować coraz bardziej zachłanne ssanie mojego penisa. Stojąc nad nią miałem piękny widok na jej dekolt z którego wyłaniały sie pięknie falujące piersi pod wpływem jej ruchów. Chciałem je w końcu ujrzeć w pelnej krasie. Złapałem za dół bluzeczki, podwinąłem ją na samą górę uwalniając te skarby na wolność. Ania bez zastanowienia podniosła ręce do góry bym mógł ją swobodnie ściągnąć. Niebywały widok były naprawdę piękne młodziutkie duże jędrne pięknymi sterczącymi sutkami. Chyba najładniejsze jakie kiedykolwiek widziałem na żywo. Zacząłem je masować swoimi dłońmi. Ania przerwała ssanie. Zauważyła, że mam ochotę się nimi dłużej pobawić. Po za tym moje pieszczoty i dotyk ust na jej sutkach sprawiał jej ogromną przyjemność. Po chwili zacząłem klepać je kutasem niczym biczem, a następnie wsadziłem go pomiędzy te cuda i zacząłem je posuwać. Z Patrycja i jej maleństwami nie było to możliwe, a tutaj mój kutas zatopił się pomiędzy nimi jak nurek w głębinach oceanu. Anii bardzo się to spodobało przyznała w trakcie tej miłej czynności, że jej facet nigdy tak nie robił... - Chce żebyś doszedł na moje piersi, chce poczuć ciepło i smak Twojej spermy. Nie musiała mnie do tego zachęcać gdyż miałem dokładnie taki sam plan...
- Zdecydownie mógłbyś...Położyłem dłoń na jej wewnętrznej części uda, powoli wędrując do boskiego trójkącika odchylając delikatnie piżamkę. Ania nie zaprotestowała mojemu dotykowi. Wręcz przeciwnie. Zdjęła nogę z kolana rozszerzając uda. Wyglądało to jak otworzenie rogatki na przejeździe kolejowym. To był znak, że można już jechać. - wiem, że Pati była by wściekła, ale tak potrzebuje tego... tego o czym właśnie pomyślałeś... Moja ręka już pewniejszym ruchem ponownie powedrowala wzdłuż uda prosto pod piżamkę. Opuszkami palców dotykałem gładziutkie łono, a na twarzy Ania utworzył się grymas podniecenia podkreślony zagryzaniem dolnej wargi. Wstałem z fotela, zbliżyłem się do jej twarzy, spojrzałem głęboko w oczy i powtórzyłem pytanie. Aniu czy mogę Cie uszczęśliwić? Ania chciała coś odpowiedzieć, ale moje palce, które włożyłem w tym momencie do jej ciasnej cipki odebrały jej słowa.. stęknęła z podniecenia napinając swój tułów zarzuciła rękę na moją szyję, przyciągnęła do swych ust i zaczęła całować z pożądaniem. - Tak chce poczuć się szczęśliwa teraz - i kontynuowała splątanie naszych języków. Jej chaotyczne i dość nerwowe pocałunki sprawiały wrażenie jakby pierwszy raz całowała się z mężczyzną... Przerwałem pieszczoty jej cipki, oderwałem się od jej ust, stanąłem przed jej twarzą pokazując mój namiot w bokserkach. Powoli je zsuwając mój kutas wystrzelił jak z procy przed jej twarzą. Ania z uśmiechem na twarzy chwyciła go w rękę i zrobiła oględziny mojego sprzętu. Mruknęła pod nosem i powiedziała - Nie dziwię się, że moja siostra jest taka uśmiechnięta z Tobą. Zawsze miło usłyszeć takie słowa... i w tym momencie zaczęła zabawę moimi jajeczkami uniosła ręką kutasa do góry delikatnie naciągając skórkę, a jej usta zaczęły pieścić moje napompowane jaja . Jej bardzo delikatna i kobieca dłoń pięknie wyglądała z mojej perspektywy na moim kutasie. Rozkoszowała się tą chwilą. Moje odczucia były równie przyjemne następnie językiem wspięła się do samej główki i włożyła go do swych ust. Czułem jak języczek masuje moją główkę a mój kutas jeszcze bardziej napęczniał. Powiedziałem do Ani - Wiesz że właśnie w tym momencie zlizujesz soczki z cipki swojej siostry... Wyjęła go na chwilę z ust i odpowiedziała - Uwierz mi, że chciałem to zrobić już wczoraj. Całą noc myślałam o tym, żeby go poczuć... i zaczęła kontynuować coraz bardziej zachłanne ssanie mojego penisa. Stojąc nad nią miałem piękny widok na jej dekolt z którego wyłaniały sie pięknie falujące piersi pod wpływem jej ruchów. Chciałem je w końcu ujrzeć w pelnej krasie. Złapałem za dół bluzeczki, podwinąłem ją na samą górę uwalniając te skarby na wolność. Ania bez zastanowienia podniosła ręce do góry bym mógł ją swobodnie ściągnąć. Niebywały widok były naprawdę piękne młodziutkie duże jędrne pięknymi sterczącymi sutkami. Chyba najładniejsze jakie kiedykolwiek widziałem na żywo. Zacząłem je masować swoimi dłońmi. Ania przerwała ssanie. Zauważyła, że mam ochotę się nimi dłużej pobawić. Po za tym moje pieszczoty i dotyk ust na jej sutkach sprawiał jej ogromną przyjemność. Po chwili zacząłem klepać je kutasem niczym biczem, a następnie wsadziłem go pomiędzy te cuda i zacząłem je posuwać. Z Patrycja i jej maleństwami nie było to możliwe, a tutaj mój kutas zatopił się pomiędzy nimi jak nurek w głębinach oceanu. Anii bardzo się to spodobało przyznała w trakcie tej miłej czynności, że jej facet nigdy tak nie robił... - Chce żebyś doszedł na moje piersi, chce poczuć ciepło i smak Twojej spermy. Nie musiała mnie do tego zachęcać gdyż miałem dokładnie taki sam plan...
Czy z siostrą... To grzech...? Cześć 4.
Noc minęła bardzo szybko. Gdy się obudziłem był Patrycji już nie było obok mnie. Ania też już nie spała. Jej łóżko było puste. Słyszałem plusk wody w łazience. Czyścioszka poszła wziąć poranny prysznic. Ja leżałem na materacu w oczekiwaniu na jej powrót. Weszła do pokoju z zawinietym ręcznikiem we włosach i przewidzianej tej samej piżamce, w której kładła się spać. Widząc, że już nie śpię, zatrzymała się w drzwiach jak w ramce obrazka. Nie mogłem napatrzeć się na jej słodkie ciało w tej scenerii. Po rzuceniu słowa hey... w końcu zapytałem, czy mam zrobić kawkę, ale odpowiedziała, żebym się nie fatygował i sobie spokojnie leżał, a ona zrobi nam kawkę. Zgodziłem się. Cierpliwie więc czekałem leżąc na materacu na jej powrót w kuchni. Materac leżał na samym wejściu do pokoju blisko drzwi. Gdy się odwróciła idąc do kuchni przez chwilę mogłem podziwiać jej zgrabne pośladki... Po kilku minutach wchodząc do pokoju z kawą wolnym krokiem,i żeby jej nie rozlać, stało się to na, co dyskretnie czekałem. Musiała dać większy krok, żeby przejść nad materacem. W tym momencie spod jej luźnych piżamkowych szortów wyłoniły sie jej piękne pośladki i pięknie wygolona cipka. Nie wytrzymałem i powiedziałem Ani, że ma bardzo fajną piżamkę. Zorientowała się, o co chodzi lekko się zarumieniła i odparła z uśmiechem - dziękuję. Pati ma taką samą - hmm.. no właśnie wiem, dlatego mówię, że jest fajna.. Podniosłem się z materaca i usiadłem w samych bokserkach na fotelu, a Ania na pufce naprzeciw mnie. Biorąc łyk kawy od razu wypaliła - Wy chyba wczoraj dobrze się bawiliście ? Powiedziała to z wielkim rumieńcem na twarzy, uśmiechem i widocznym podnieceniem. Słyszałam wszystko. Nie chciałam wam przeszkadzać... więc udałam, że śpię...Cieszę się że moja siostra jest z Tobą szczęśliwa, w poprzednich związkach unikała seksu a z Tobą jest ciągle uśmiechnięta i nie może się pohamować nawet przy siostrze... Sytuacja wbrew pozorom nie zrobiła się niezręczna raczej czuć było z napięcie faktu że zostaliśmy sami i poruszyliśmy tematy mocno intymne. W sumie rozmawialiśmy o nas, a to Ania przyjechała na terapię do nas. - A Ty w swoim związku też unikasz seksu? Zapytałem. - Wczoraj rozmawialiśmy o życiu, codziennych problemach, a życie intymne jak u Ciebie wygląda? Jesteś młodą piękna kobietą powinnaś z tego korzystać w najlepszym wydaniu? Ania odpowiedziała krótko i dyplomatycznie. - Na pewno nie tak jak u was. Widzisz Wy możecie wykorzystać każdy moment na spontaniczny seks, nawet wczoraj wam nie przeszkadzała moja obecność. Udawałam że spałam, ale tak naprawdę byłam cała mokra. Aż mi się gorąco zrobiło jak pomyślałam, że ja też mogłabym z taką spontanicznością cieszyć się seksem. W moim zwiazku brakuje spontaniczności. Mój facet myśli tylko o sobie, tylko siłownia i koledzy, ja schodzę na drugi plan, co mnie już frustruje.... W tym momencie Ania siedząc na pufce na przeciwko mnie przełożyła nogę na nogę znowu niechcący odchylając swój słodziutki skarb... Nie wytrzymałem. ... zapytałem. - Aniu, a czy jest jakiś sposób, którym mógłbym Cię jakoś uszczęśliwić?
Noc minęła bardzo szybko. Gdy się obudziłem był Patrycji już nie było obok mnie. Ania też już nie spała. Jej łóżko było puste. Słyszałem plusk wody w łazience. Czyścioszka poszła wziąć poranny prysznic. Ja leżałem na materacu w oczekiwaniu na jej powrót. Weszła do pokoju z zawinietym ręcznikiem we włosach i przewidzianej tej samej piżamce, w której kładła się spać. Widząc, że już nie śpię, zatrzymała się w drzwiach jak w ramce obrazka. Nie mogłem napatrzeć się na jej słodkie ciało w tej scenerii. Po rzuceniu słowa hey... w końcu zapytałem, czy mam zrobić kawkę, ale odpowiedziała, żebym się nie fatygował i sobie spokojnie leżał, a ona zrobi nam kawkę. Zgodziłem się. Cierpliwie więc czekałem leżąc na materacu na jej powrót w kuchni. Materac leżał na samym wejściu do pokoju blisko drzwi. Gdy się odwróciła idąc do kuchni przez chwilę mogłem podziwiać jej zgrabne pośladki... Po kilku minutach wchodząc do pokoju z kawą wolnym krokiem,i żeby jej nie rozlać, stało się to na, co dyskretnie czekałem. Musiała dać większy krok, żeby przejść nad materacem. W tym momencie spod jej luźnych piżamkowych szortów wyłoniły sie jej piękne pośladki i pięknie wygolona cipka. Nie wytrzymałem i powiedziałem Ani, że ma bardzo fajną piżamkę. Zorientowała się, o co chodzi lekko się zarumieniła i odparła z uśmiechem - dziękuję. Pati ma taką samą - hmm.. no właśnie wiem, dlatego mówię, że jest fajna.. Podniosłem się z materaca i usiadłem w samych bokserkach na fotelu, a Ania na pufce naprzeciw mnie. Biorąc łyk kawy od razu wypaliła - Wy chyba wczoraj dobrze się bawiliście ? Powiedziała to z wielkim rumieńcem na twarzy, uśmiechem i widocznym podnieceniem. Słyszałam wszystko. Nie chciałam wam przeszkadzać... więc udałam, że śpię...Cieszę się że moja siostra jest z Tobą szczęśliwa, w poprzednich związkach unikała seksu a z Tobą jest ciągle uśmiechnięta i nie może się pohamować nawet przy siostrze... Sytuacja wbrew pozorom nie zrobiła się niezręczna raczej czuć było z napięcie faktu że zostaliśmy sami i poruszyliśmy tematy mocno intymne. W sumie rozmawialiśmy o nas, a to Ania przyjechała na terapię do nas. - A Ty w swoim związku też unikasz seksu? Zapytałem. - Wczoraj rozmawialiśmy o życiu, codziennych problemach, a życie intymne jak u Ciebie wygląda? Jesteś młodą piękna kobietą powinnaś z tego korzystać w najlepszym wydaniu? Ania odpowiedziała krótko i dyplomatycznie. - Na pewno nie tak jak u was. Widzisz Wy możecie wykorzystać każdy moment na spontaniczny seks, nawet wczoraj wam nie przeszkadzała moja obecność. Udawałam że spałam, ale tak naprawdę byłam cała mokra. Aż mi się gorąco zrobiło jak pomyślałam, że ja też mogłabym z taką spontanicznością cieszyć się seksem. W moim zwiazku brakuje spontaniczności. Mój facet myśli tylko o sobie, tylko siłownia i koledzy, ja schodzę na drugi plan, co mnie już frustruje.... W tym momencie Ania siedząc na pufce na przeciwko mnie przełożyła nogę na nogę znowu niechcący odchylając swój słodziutki skarb... Nie wytrzymałem. ... zapytałem. - Aniu, a czy jest jakiś sposób, którym mógłbym Cię jakoś uszczęśliwić?
Czy z siostrą... To grzech...? Cześć 3.
Pod prysznicem moje fantazje się rozbudziły. Zacząłem walić konia wyobrażając sobie nadzianą na mojego kutasa pięknie wypiętą cipkę Ani. Oczywiście wytrysk był nieunikniony. Zbyt mocno się podnieciłem . Ania miała naprawdę piękne ciało. Młodziutkie gładziutkie i podniecająco seksowne. Nakręcony tą sytuacją wróciłem po kapieli do dziewczyn do pokoju. Ania leżała już w naszym łóżku, a Patrycja leżała na materacu wtulona w poduszkę.. Materac leżał w zasadzie przy samych drzwiach wejściowych. Prostopadle do łóżka. Zatem wchodząc z korytarza do pokoju wsunąłem się prosto pod kołdręrkę. Wtuliłem się w Pati przytulając się na łyżeczkę i obejmując jej brzuszek ręką. W tle grał telewizor, dziewczyny prowadziły jeszcze ostatnie konwersacje tego wieczoru, a ja w tym czasie wsuwałem moją rękę pod koszulkę Patrycji i zaczynałem masować jej piers,i jak zresztą, co wieczór z tą różnicą, że tym razem nie byliśmy sami. Patrycja na początku trochę protestowała w obawie, że Ania usłyszy, jak dobieram się do niej, ale z każdym moim dotykiem jej oddech robił się coraz cięższy. Wiedziałem, że nie odmówi sobie tej przyjemności. Po chwili jej ręka powędrowała na dół prosto na mojego kutasa i zaczęła mi go masować. Chyba fakt, że Ania jest toż obok podziałał na nas oboje pobudzająco. Nowy rodzaj adrenaliny. Nasze wspólne pieszczoty trwały dłuższą chwilę. Mój kutas był już tak bardzo naładowany tym małym dotykiem. Nie mogłem już dużej wytrzymać. Odchyliłem więc spodenki od piżamki. Chwyciłem kutasa w swoją rękę i na nakierowałem kutasa na cel i wsunąłem się w cipkę Patrycji. Nie powstrzymała jęknięcia rozkoszy wypełniającego jej ciało. Ania jeszcze nie spała. Z uśmiechem zapytała. - A co wy tam... świrujecie...? Patrycja odpowiedziała. - Nic. Szukamy wygodnego miejsca na materacu.. Idziemy spać. A my dopiero zaczynaliśmy zabawę. Leżąc na lewym boku zacząłem dyskretnymi krótkimi ruchami posuwać wilgotną cipkę Patrycji. Pojękiwała szeptem . Materac szeleścił. Nie dało się tego nie usłyszeć. Ale Ania już nic nie mówiła. Myślę, że nie chciała nam przeszkadzać. Dołączyć też raczej nie miała zamiaru. Nikt z nas raczej wcześniej nie bawił się w trójkąty. Więc z konsekwencją i zaangażowaniem zająłem się Patrycją nie myśląc o innych figurach geometrycznych. Z każdą sekundą krótkie tych mych bioder stawały się coraz głębsze i bardziej słyszalne. Fakt, że Ania była tuż obok nas podniecało nas oboje dodatkowo, ale Patrycja poprosiła mnie żebym nie dochodził w niej. Nie chciała już tego wieczoru wychodzić do łazienki z kapiącą spermą po nogach i szukać piżamki, która była w tym samym pomieszczeniu w szafie. Przyjąłem tą sugestię jako rozsądną. Nie doszedłem. Nie byłem do końca spełniony, ale rozsądek wziął górę. Cipka Pati była bardzo mokra byłem więc usatysfakcjonowany, że sprawiłem przyjemność mojej dziewczynie. I z tak z splecionymi ciałami, z kutasem w cipce. zasnęliśmy. Zresztą zawsze tak robiliśmy jak papużki nierozłączki. Nie używaliśmy nigdy gumek. Byliśmy w sobie zakochani po uszy i ewentualne zajście w ciążę braliśmy pod uwagę i nas nie przerażało. Jak dotąd nasze mokre stosunki dawały tylko przyjemność..bez konsekwencji.. cdn.
Pod prysznicem moje fantazje się rozbudziły. Zacząłem walić konia wyobrażając sobie nadzianą na mojego kutasa pięknie wypiętą cipkę Ani. Oczywiście wytrysk był nieunikniony. Zbyt mocno się podnieciłem . Ania miała naprawdę piękne ciało. Młodziutkie gładziutkie i podniecająco seksowne. Nakręcony tą sytuacją wróciłem po kapieli do dziewczyn do pokoju. Ania leżała już w naszym łóżku, a Patrycja leżała na materacu wtulona w poduszkę.. Materac leżał w zasadzie przy samych drzwiach wejściowych. Prostopadle do łóżka. Zatem wchodząc z korytarza do pokoju wsunąłem się prosto pod kołdręrkę. Wtuliłem się w Pati przytulając się na łyżeczkę i obejmując jej brzuszek ręką. W tle grał telewizor, dziewczyny prowadziły jeszcze ostatnie konwersacje tego wieczoru, a ja w tym czasie wsuwałem moją rękę pod koszulkę Patrycji i zaczynałem masować jej piers,i jak zresztą, co wieczór z tą różnicą, że tym razem nie byliśmy sami. Patrycja na początku trochę protestowała w obawie, że Ania usłyszy, jak dobieram się do niej, ale z każdym moim dotykiem jej oddech robił się coraz cięższy. Wiedziałem, że nie odmówi sobie tej przyjemności. Po chwili jej ręka powędrowała na dół prosto na mojego kutasa i zaczęła mi go masować. Chyba fakt, że Ania jest toż obok podziałał na nas oboje pobudzająco. Nowy rodzaj adrenaliny. Nasze wspólne pieszczoty trwały dłuższą chwilę. Mój kutas był już tak bardzo naładowany tym małym dotykiem. Nie mogłem już dużej wytrzymać. Odchyliłem więc spodenki od piżamki. Chwyciłem kutasa w swoją rękę i na nakierowałem kutasa na cel i wsunąłem się w cipkę Patrycji. Nie powstrzymała jęknięcia rozkoszy wypełniającego jej ciało. Ania jeszcze nie spała. Z uśmiechem zapytała. - A co wy tam... świrujecie...? Patrycja odpowiedziała. - Nic. Szukamy wygodnego miejsca na materacu.. Idziemy spać. A my dopiero zaczynaliśmy zabawę. Leżąc na lewym boku zacząłem dyskretnymi krótkimi ruchami posuwać wilgotną cipkę Patrycji. Pojękiwała szeptem . Materac szeleścił. Nie dało się tego nie usłyszeć. Ale Ania już nic nie mówiła. Myślę, że nie chciała nam przeszkadzać. Dołączyć też raczej nie miała zamiaru. Nikt z nas raczej wcześniej nie bawił się w trójkąty. Więc z konsekwencją i zaangażowaniem zająłem się Patrycją nie myśląc o innych figurach geometrycznych. Z każdą sekundą krótkie tych mych bioder stawały się coraz głębsze i bardziej słyszalne. Fakt, że Ania była tuż obok nas podniecało nas oboje dodatkowo, ale Patrycja poprosiła mnie żebym nie dochodził w niej. Nie chciała już tego wieczoru wychodzić do łazienki z kapiącą spermą po nogach i szukać piżamki, która była w tym samym pomieszczeniu w szafie. Przyjąłem tą sugestię jako rozsądną. Nie doszedłem. Nie byłem do końca spełniony, ale rozsądek wziął górę. Cipka Pati była bardzo mokra byłem więc usatysfakcjonowany, że sprawiłem przyjemność mojej dziewczynie. I z tak z splecionymi ciałami, z kutasem w cipce. zasnęliśmy. Zresztą zawsze tak robiliśmy jak papużki nierozłączki. Nie używaliśmy nigdy gumek. Byliśmy w sobie zakochani po uszy i ewentualne zajście w ciążę braliśmy pod uwagę i nas nie przerażało. Jak dotąd nasze mokre stosunki dawały tylko przyjemność..bez konsekwencji.. cdn.
Czy z siostrą... To grzech...? Cześć 2. Gdy wybiła 16 i otworzyłem drzwi od naszego mieszkania dało się wyczuć niosący bardzo intymny zapach intensywnych perfum Anii. Przywitałem się dając jej całusa w policzek, a mojej ukochanej oczywiście czułego z języczkiem w usta. Zjedliśmy smaczny obiad, który dziewczyny przygotowały wspólnie głównie pod moje kubeczki smakowe. Po obiedzie postanowiliśmy wyjść na miasto, spacerując pozwiedzać najbliższą okolice i zrobić zakupy na wieczór. Jakieś przystawki lekki alkohol, żeby się wyluzować w naszym wąskim gronie. Patrycja w trakcie spaceru poinformowała mnie jednak, że w ciągu dnia dostała telefon od szefa, z prośbą o przyjście w sobotę do pracy na pierwszą zmianę od 6 do 14. Nie było to na rękę, ale zgodziła się. Wyszła z założenia, że ja sobotę mam wolną, więc dotrzymam jej siostrzyczce towarzystwa do czasu powrotu... Zatem z alkoholem Pati poszaleć nie mogła tego wieczoru... Czy brudne myśli przeszły mi przez głowę? Nie... Nie planowałem tego wykorzystać w żaden sposób... Anie traktowałem po koleżeńsku jako poprostu siostrę mojej dziewczyny. Nic więcej. Choć przyznam szczerze że fantazjowałem o przygodach seksualnych z jej pięknym ciałem, ale to były tylko mokre fantazje i tyle... Nie planowałem tego przekładać nigdy na rzeczywistość. Zrobiliśmy zakupy wróciliśmy do domu usiedliśmy sobie w salonie. Wieczór mijał w miłej atmosferze na pogaduchach zapijanymi piwkiem i przegryzanymi chipsami. Nim się zorientowaliśmy była już 22. Patrycja stwierdziła że pora iść spać, a w dniu jutrzejszym nadrobimy po jej powrocie z pracy. Dziewczyny ku mojemu zaskoczeniu wspólnie poszły do łazienki zmyć makijaż i wykąpać się pod prysznicem.... Nie miały przed sobą żadnych tajemnic nawet sprawy intymne nie stanowiły dla nich problemu. Z łazienki dochodziły odgłosy pluskającej wody i dziecięcej radości. Nie ukrywam że podniecało mnie to troszeczkę... Miałem ochotę tam do nich dołączyć i popluskać się razem z nimi na golaska... no ale cóż... Ja w tym czasie pompowałem materac ponieważ nie mieliśmy drugiego łóżka. Ani oczywiście odstąpiliśmy swoje jako gościowi. Dziewczyny skończyły kąpiel i wyszły z łazienki w piżamkach. Obie miały krótkie luźne spodenki zakupione w tym samym dyskoncie i bluzeczki z dekoltami w serek, przez które słodziutko przebijały suteczki. Widok Patrycji w tej piżamce nie był mi obcy. Lubiłem jej piersi, pomimo tego że były bardzo male, jej sutki zawsze na mnie działały pobudzająco. Ania bez stanika wyglądała jeszcze bardziej podniecająco niż Pati. Jej piersi ledwo mieściły się pod luźną bluzeczką. Lekko podchmielony, lekko oszołomiony tym widokiem zacząłem grzeszyć w myślach o namiętnym seksie z siostrami. Patrycja do tej piżamki nigdy nie zakładała majteczek. Gdy siadła w lekkim rozkroku lub nachylała się wypinając swój seksowny tyłeczek zawsze można było dostrzec jej słodką cipkę. Tak naprawdę nie trzeba było ich ściągać, żeby dobrać się do jej skarbu. Byłem zachwycony patrząc na moje kobietki. Miałem już iść się kąpać, ale Ania w tym momencie zaczęła poprawiać pościel na łóżku wypinając w moją stronę swój seksowny tyłeczek. Nie trudno się domyślić, w tym momencie mignęła mi przed oczami jej równie słodka i wygolona cipka. Nie wiem czy zrobiła to nieświadomie, czy wręcz celowo, ale chyba zbyt mocno i za długo zawiesiłem na niej swój wzrok. Patrycja dostrzegła, że ślinie się na widok tyłka jej siostry i dłonią odepchnęła moją twarz w kierunku drzwi. Kazała mi iść się kąpać. Nie miałem wyjścia. Tak zrobiłem.
Czy z siostrą... To grzech...? Cześć 1. Od około 2 miesięcy mieszkałem razem z moją dziewczyną Patrycją w wynajmowanym mieszkaniu na południowych krańcach Warszawy. Byliśmy parą od około 6 miesięcy, ale była miedzy nami niespotykaną chemia i pożądanie. Docieraliśmy nasz związek dzieląc każdą wolną chwile. Czuliśmy, że nasze uczucia to nie tylko chwilowe zauroczenie, ale także stopniowe planowanie wspólnej przyszłości. Dużo rozmawialiśmy o nas o naszych rodzinach. Patrycja była jedynaczką, ale w ostatnim czasie bardzo dużo rozmawiała przez telefon ze swoją młodszą cioteczną siostrą, którą traktowała od zawsze jak rodzoną małą siostrzyczkę. Ania po długich wojażach na saksach po Holandii wróciła do Polski już na stałe chwilę po tym jak zostaliśmy parą z Pati. Po powrocie z zagranicy jej związek z chłopakiem nabrał negatywnych emocji. Żaliła się, że jej się nie układa, coś się popsuło w ich relacjach. Codzienne telefony do Patrycji i opowiadanie o swoich problemach chyba już nie wystarczały. Ania postanowiła, że przyjedzie do nas w odwiedziny, zobaczyć przy okazji jak sobie mieszkamy w Warszawie i porozmawiać jak za dawnych dobrych czasów o babskich problemach i rozterkach ze swoją siostrą. Anie widziałem już kilka razy na imprezach rodzinnych. Poznaliśmy się właśnie na jednym z takich przyjęć. Śliczna 22 letnia blondynka o szczupłej budowie ciała, szerokim anielskim uśmiechem, jasnej karnacji, zawsze mocno podkreślającym oczy makijażem, długimi bardzo ładnie zdobionymi dżetami paznokciami, no i to co od razu się u niej rzucało mężczyzną w oczy... bardzo dużym i zarazem kształtnym biustem. Być może trochę nawet za dużym i lekko nieproporcjonalnym do jej szczupłej sylwetki, ale to już kwestia gustu. Mi się bardzo podobał. Jej piersi w porównaniu do piersi Patrycji, wyglądały jak dwa naprawdę duże melony położone obok małego kiwi.... Robiły efekt wow... Dziewczyny ustaliły, że Ania, by trochę się rozerwać i zapomnieć o problemach przyjedzie do nas na cały weekend. Dobrze się składało, bo Patrycja miała piątek wolny od pracy, więc będą miały dużo czasu dla siebie by tylko w swoim towarzystwie nadrobić zaległości. Ania przyjechała w piątek w godzinach porannych PKSEM. Mieszkała około 100km od Warszawy.Ja do domu wracałem koło 16, więc w piątek czasu na swoje intymne tematy musiało im wystarczyć do mojego powrotu.
Grill cz4 . Moje pytanie nieco wybiło bojowe nastawienie mojej żony. Cała nasza trójka słuchaczy rzuciła wzrok na jej piersi z zaciekawieniem. Moja żona zaskoczona pytaniem, nieco się zaczerwieniła na twarzy. Zasłoniła sterczące suty dłońmi i po chwili zastanowienia odpowiedziała, że już zaczęła szykować się do spania. Znalazła na moje pytanie racjonalne wytłumaczenie, świadom swojej winy postanowiłem więc nie drążyć dalej tematu, by nie doprowadzić do jeszcze większej kłótni. Ale podejrzany spokój i uśmiech na twarzy męża Agnieszki w zaistniałej sytuacji był bardzo zastanawiający. Dla rozluźnienia sytuacji chwycił flaszkę polał jeszcze po szczeniaku mi i swojej żonie. - Pijcie i Agnieszka pakuj się do samochodu- rzekł. Było mi już wszystko jedno. Wypiliśmy za przyjaźń i Agnieszka poderwała się z krzesła. Cała sperma, która wypełniłem jej anusa wylądowała na siedzisku krzesła tworząc przy tym olbrzymią plamę na jej sukience. Jeśli ktoś miałby wątpliwości, że dała dupy na imprezie, to były na to dwa piękne dowody. Przytuliła mnie na odchodne i pocałowała czule w policzek w towarzystwie mojej żony. Moja żona równie pięknie pożegnała męża Agnieszki, a samej Agnieszce szepnęła do ucha, że mają do pogadania jak wytrzeźwieje. Przytulając ja wepchnęła ja do samochodu. Ja z Mężem Agnieszki przybiłem pione, zderzyliśmy się barkami w ramach męskiej solidarności i w tym momencie do mojego ucha mąż Agi powiedział - pyszna impreza.Twoja żona pięknie wszystko ogarnęła, jest niesamowita... Wszyscy zadowoleni...Trzymaj się... Z żoną tego wieczoru już nie rozmawialiśmy. W głowie zostały mi tylko ostatnie słowa tego wieczoru. Położyłem się spać. Obudziłem się kolejnego dnia z wielkim kacem. Noc minęła bardzo szybko. Było dość wcześnie. Mojej żony już nie było obok mnie w łóżku. Dzieciaki jeszcze spały. Poszedłem do salonu, by zagasić pragnienie. A tam na kanapie w piżamce siedziała moja życiowa wybranka z prawą ręką między nogami, a w lewej trzymała telefon. - Co robisz zapytałem? - Nie widać? Oglądam monitoring. Złapałem się w tym momencie za glowe... Skręciłem bat na własną głowę tym monitoringiem.. - Oglądam jak pieprzysz Agnieszkę. Z perspektywy bardzo podniecająco to wygląda. Zabawiam się patrząc na Was... Wszystko wiedziałam ze szczegółami.. Świetnie się bawiłeś.. następnym razem może zabawimy się we czwórkę zamiast dzielić się na pary....end
Grill cz. 3. Ku naszemu zdziwieniu na tarasie nie była męża Agnieszki. Lekko zdezorientowani usiedliśmy na krzesłach w takiej samej konfiguracji jak przed wyjściem za winkiel. Nie chciałem wchodzić do domu, żeby nie rozbudzić przypadkiem dzieciaków. Stół był częściowo ogarnięty. Założyliśmy że kochany małżonek przyjaciółmi mojej żony postanowił pomóc w ogarnięciu tego pierdolenia, który został po imprezie. Wykorzystując jeszcze moment nieobecności naszych małżonków musiałem, ale to musiałem ... Zobaczyć to czego jeszcze tego wieczoru nie widziałem ...stanąłem za Agnieszka tak, żeby zauważyć ewentualnie nadchodzącą żonę z salonu, położyłem swoje dłonie na ramionach, odchyliłem ramiączka stanika i wysunąłem je pod dekolt i wyciągając okazałe piersi na wierzch. Pięknie niemieszczące się w moich dłoniach ze sterczącymi malutkimi sutkami jak u nastolatki. Masowałem je przez krótką chwilę. Poczym do mojego pełnego zaspokojenia wylizałem je zachłannie... Skończyłem degustacje. Agnieszka się w miarę ogarnęła i usiedliśmy przy stole. Polałem po jednym by wznieść mały toast za udany seksik. W tym momencie z mieszkania wyszedł mąż Agnieszki. Z uśmiechem pod nosem zapytał się, czy wszystko się nam udalo? Agnieszka odpowiedziała, że było zajebiście i lekko zdenerwowanym głosem i pretensją zapytała gdzie był tak długo...? -Jak Ty znikasz to ja też mogę - odpowiedział. - Po za tym coś białego cieknie Ci po nogach, wyglądasz jak kurwiszcze, ale przyzwyczaiłem się więc nie będę Ci tyrał tym teraz głowy, ciesz się chwilą... Mam nadzieję, tylko, że gospodarz sobie użył i Cię odpowiednio wykorzystał... W tym momencie na taras wyszła moja żona. Wyglądała na zdenerwowaną, ale to zdenerwowanie jakby nie wynikało z tego, że znowu pół imprezy musiała usypiać dzieciaki, a raczej jakby wchodziła w obcy teren i obczajala, co tutaj ja może spotkać...Od razu zwróciła uwagę na nogi Agnieszki po których spływała moja sperma..dodatkowo nieład z sukienką i z włosami na głowie sugerował jedno, że na tarasie odbywały się sceny niemoralne. Żona zmieniła ton. Zapytała -- co Wy tu odpierdalacię? Co Wy tu za orgie odstawiacie? Aga słychać Cię było w mieszkaniu, po nodze Cieknie Ci sperma... Rżnęłaś się z moim mężem ? Tak? Pierdoliliście się za moimi plecami? Zamurowało nas oboje. Nie wiedzieliśmy co odpowiedzieć. To była totalna konsternacja. - Aga jesteś moją przyjaciółką a odstawiasz takie numery... A Ty- skierowała swój wzrok w moją stronę.- nie potrafisz trzymać kutasa na wodzy? Popatrzyłem na nią ze skruchą, i świadomością, że dobrze moja sytuacja nie wygląda. Patrząc na nią z podkulonymi ogonem jednak jedna rzecz mi nie umknęła. Spód koszulki mojej żony przebijały dwa rodzynki. Odstające sutki, które cały wieczór były ukryte pod stanikiem...Nie zdziwiłby mnie ten widok, gdyby to była piżamka, ale w ciągu dnia i do tego w obecności gości nigdy tak nie chodziła. Atmosfera była już tak napięta i seksistowska, że postanowiłem zapytać wprost. - Gdzie jest Twój stanik...?

